Jak to w grudniu, premier #nonfiction (i innych zresztą też) nie ma zbyt wiele – za to możemy polecić wszystkie. W długo wyczekiwanej książce Chris Niedenthal opowiada historie kryjące się za jego najsłynniejszymi i tymi mniej znanymi fotografiami. Agata Romaniuk zabiera nas do strasznego świata randkowania w późnym kapitalizmie. Agnieszka Berlińska zagląda za kulisy Teatru Studio, by nakreślić portret jego twórcy, Józefa Szajny. Jeszcze zdążycie dorzucić je pod choinkę! 🎄
zebrała Agnieszka Pietrzak
Szajna, Szajnisko. Portret zakulisowy
Galeria Studio
premiera: 12.12.2024
Dlaczego kiedy Józef Szajna, reżyser o ogromnym dorobku, odchodził z Teatru Studio w 1982 roku, nie mógł być spełnionym artystą?
W swoim reportażu o Józefie Szajnie Berlińska przygląda się, jak artysta i reżyser najpierw w miejscu „zwykłego” Teatru Klasycznego powołał do istnienia otwarty na eksperyment artystyczny Teatr Studio, a potem doprowadził do powstania Centrum Sztuki, nowoczesnej, multiartystycznej instytucji, porównywanej z paryskim Centre Pompidou.
Autorka nie proponuje jednak rocznicowej monografii czy historycznego kompendium, ale reporterską opowieść o Szajnie i Studio, tkaną z rozmów przeprowadzonych z artystami, krytykami, widzami i uczestnikami życia kulturalnego Warszawy lat siedemdziesiątych.
Wśród ponad kilkudziesięciu rozmówców Berlińskiej są znani aktorzy i aktorki, reżyserzy, postaci kultury i sztuki, krytycy oraz rodzina i współpracownicy Szajny (m.in.: Stanisław Brudny, Irena Jun, Józef Wieczorek, Helena Norowicz, Marian Opania, Łukasz Szajna, Zygmunt Krauze, Waldemar Dąbrowski, Lech Majewski), a także ci, którzy z różnych stron świata przyjechali do Polski, aby z bliska obserwować Szajnę przy pracy.
Z ich opowieści wyłania się artysta niejednoznaczny – naznaczony doświadczeniem Zagłady, uwikłany w relacje z władzą, przekonany o słuszności swoich wyborów – który konsekwentnie kreował wizerunek „jednego z najbardziej kontrowersyjnych twórców polskiego teatru”. Szajna, Szajnisko pozwala poznać z bliska i odkryć na nowo tego niespokojnego, poszukującego artystę, jego otoczenie i szczególne czasy, gdy tworzył – to opowieść o twórcy, który próbuje wydostać się z dusznej atmosfery PRL-u i zrewolucjonizować sztukę.
Chris Niedenthal
Właściwy moment. Pół wieku z aparatem
Wydawnictwo Marginesy
premiera: 4.12.2024
Czekaliśmy na tę książkę kilka lat! I jest. Kolekcja kanonicznych zdjęć i opowieści Chrisa Niedenthala. Podkreślamy: także opowieści…
Zdjęcia i historie: jak powstały, w jakim czasie i w jakiej chwili, czasami wyczekane, a czasami przypadkowe. Historie znane i te opowiedziane po raz pierwszy. Te zdjęcia zmieniły nasze postrzeganie historii, polityki, kultury i sportu, dlatego nie jest to tylko książka fotograficzna – to przede wszystkim podróż przez najbardziej przełomowe momenty naszych czasów, uchwycone przez Chrisa Niedenthala, jednego z najsłynniejszych reporterów na świecie.
Znany ze swojej zdolności do uchwycenia esencji chwili, fotograf zaprasza czytelników do zanurzenia się w głębi tych obrazów. Każde zdjęcie przemawia do wyobraźni i emocji. Znalazły się tu ujęcia kanoniczne, jak Czas Apokalipsy („Nie chcę udawać, że to moje najukochańsze zdjęcie. Ale owszem, udało mi się zrobić całkiem sensowną fotografię”), przez kadry, za którymi stoi głębsza historia czy po prostu zabawne wspomnienie. O jednym z nich autor pisze: „Ta fotografia zajmuje bardzo ważne miejsce w moim sercu. Od niej tak naprawdę zaczęła się moja kariera, czyli praca dla największych i najważniejszych tygodników amerykańskich, w tym wypadku «Newsweeka»”, o innym: „Fotografia – jak wiele z moich zdjęć́ – o niczym, ale i o wszystkim”.
Urodzony w Londynie i wychowany w polskiej rodzinie Chris Niedenthal przyjechał do Polski w 1973 roku, by dokumentować tutejszą rzeczywistość. W stanie wojennym robił zdjęcia z ukrycia. Jest jednym z najbardziej cenionych fotoreporterów europejskich. Pracował m.in. dla „Newsweeka”, „Time’a”, „Spiegla”, „Geo” i „Forbesa”. Laureat nagrody World Press Photo w 1986 za portret sekretarza generalnego węgierskiego KC Jánosa Kádára, który trafił na okładkę „Time’a”.
Agata Romaniuk
Najgorsze randki świata i kilka udanych
Wydawnictwo Poznańskie
premiera: 11.12.2024
Randkowanie w późnym kapitalizmie to sport ekstremalny. W kulturze zdominowanej przez wszystko, wszędzie, naraz trudno jest znaleźć miłość. Za to szybko można doświadczyć rozczarowania.
Agata Romaniuk wchodzi do labiryntu, po którym poruszają się randkujący. Wyjaśnia tajemnicę zdjęć z rybą, tropi pana Stockowskiego i prezentuje zasadę espresso, która być może uratuje niejedną i niejednego. Przygląda się mężczyznom chodzącym na randki z matką i kobietom bez głowy. I cóż to jest za podróż – autorka opisuje historie cudze i własne, korzysta z dorobku biologii ewolucyjnej i ekonomii behawioralnej, sięga też do literatury, sztuki i popkultury: pani Bovary, Wokulski, Carrie Bradshaw i Bridget Jones podpowiadają jej, jak uniknąć najgorszej randki świata. I jak doprowadzić do tej udanej.
Ta zabawna i miejscami gorzka książka powstała dla tych, którzy szukają miłości – lub wcale nie. Dla tych w związkach to też szansa na podpatrzenie świata randek z bezpiecznej odległości. Oni pewnie odetchną z ulgą.